|
Na falochronie |
|
|
|
|
Ref.: Jak na falochronie sklejeni za dłonie, ta refleksja przychodzi... - byliśmy za młodzi Czy będziemy jak fale? Czy będziemy gdzieś dalej? Czy ten falochron pozwoli nam brzegu dotknąć? 1. Tylko z Tobą chcę przejść przez życie, zatrzymać się, Tylko z Tobą chcę szukać miejsca i budować fundamenty szczęścia Będziemy mieć tam wielki dom, wielki ogród, taras zachodzących słońc... Na przyszłość imiona wybierane tak piękne i niespotykane. Każdej nocy w moich snach, mały kościół, dwoje tak, chłodny nasz deszczowy październik i nie opuszcze Cię aż do śmierci. Mieliśmy w sobie tyle siły i nadziei, przecież nic nas już nie rozdzieli. Wiara w szczęście wiara w miłość, proszę Boga, żeby to się nie skończyło... Ref. Jak na falochronie sklejeni za dłonie, ta refleksja przychodzi... - byliśmy za młodzi Czy będziemy jak fale? Czy będziemy gdzieś dalej? Czy ten falochron pozwoli nam brzegu dotknąć? 2. Tego dnia było zimno jak nigdy, naprzeciw siebie w parku staliśmy, patrząc w oczy próbując coś tłumaczyć ,,Trudno zbudować, tak łatwo można staracić" Robiłem krok, ale odsuwałaś się, prosze nie rób tak, wiesz jak to rani mnie... Taka zmiana o 180 stopni, nie poznaje Ciebie klękam jak w samotni. Głupie szkło szukam proszków przeciw śmierci, widzę nas i deszczowy październik na falochronie trzymając za dłonie jak titanic, co i tak zatonie. Żegnaliśmy się nie wierząc, że to koniec. Każde z nas poszło w swoją strone. Choć poskładane jak jakieś orygami, jednak bez siebie nie będziemy tacy sami... Ref. Jak na falochronie sklejeni za dłonie, ta refleksja przychodzi... - byliśmy za młodzi Czy będziemy jak fale? Czy będziemy gdzieś dalej? Czy ten falochron pozwoli nam brzegu dotknąć?
|
|
|